-Emm... Nimitsuu- odpowiedziałam. Po raz kolejny spotkałam się z trudem wypowiadania swojego własnego imienia.
-A ty? Kim jesteś? -zapytałam po chwili.
-Rix, DarkRose- wyciągnął łapę w moją stronę. Przekrzywiłam lekko głowę z uśmiechem i podałam mu łapę.
-StarClan.
-Nie poznałem nigdy żadnego wilka z StarClan.
-Widzisz, jestem pierwsza- zaśmiałam się.
-Przejdziemy się?- zaproponowałam.
*****
Spacerowaliśmy plażą na terenie mojego klanu. Rix zerkał co chwilę na świecąca na niebiesko wodę. Chyba nie widział nigdy czegoś takiego.
-Słyszałem, że wilki ze StarClan są dziwne...
Klapnęły mi uszy. Kolejny.. Dlaczego wszyscy uważają, że jestem dziwna? No ale być może mają rację. Rix popatrzył na mnie i zaczął się tłumaczyć.
-O nie, nie! Nie chciałem Cię urazić... Tylko tak słyszałem..
-Ale tak nie myślisz- powiedziałam już nieco pewniej niż chwilę temu.
-Nie a... Skąd wiesz? Wiedziałaś, że kłamie teraz wiesz, że tak nie myślę..
-Bo jestem dziwna, może masz rację. Czytam w myślach...
Spojrzałam na Rix'a. Był wgapiony w wodę. Zaśmiałam się lekko wyrywając go z zamyślenia.
-Jak to się dzieje?- spojrzał na mnie pytająco a potem w wodę.
-Nie wiem, magia. Podoba Ci się?
W odpowiedzi pokiwał głową. Uśmiechnęłam się pod nosem.
-To jeszcze nic, chodź.
Wyminęłam go i truchtem poszłam w stronę Gwiezdnego Lasu. Pokazałam Rixowi żeby poszedł za mną.
<Rix?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz