poniedziałek, 25 stycznia 2016

Od Cookie'go "Znajomi" cz. 1 C.D. Chętny

Biegłem ile sił w nogach. Byłem cały porachatany. Byłem taki mały. Goniły mnie złe wilki, którym brakowało jedzenia. Wbiegłem szybko do małej dziury, która okazała się jaskinią. Nie mogli się przecisnąć, więc byłem bezpieczny. Po pewnym czasie, gdy ich juz nie było, wyszedłszy z nory zobaczyłem na brzegu krew! Pobiegłem a tam...był..mój...ojciec! Płakałem... Od razu zacząłem od przytulenia. Prosiłem go, aby dodawał mi otuchy, odwagi. Musiałem iść. Zakopałem go w ziemi i napisałem: R.I.P. Miałem nadzieję, że pójdzie do nieba. I biegłem dalej. Kryłem się za drzewami, aż tu nagle zobaczyłem wilka.
Dość dużego. Skryłem się za drzewami i go obserwowałem. Co teraz robić ? - pomyślałem. Szybko się wspiąłem na drzewo. Ukryłem się pomiędzy gałązkami, w dziupli. Jakiś głos. Kto tam jest?! - powiedział wilk. A ja siedziałem cicho i byłem bezpieczny... jak narazie.

<Chętny?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz